System antyzamarzaniowy w każdej myjni samoobsługowej wymaga solidnego przeglądu przed nadejściem pierwszych przymrozków. Trzeba też ustawić właściwe parametry pracy urządzenia oraz dozowania chemii.
Po nadejściu pierwszych mrozów okazało się, że nie wszyscy właściciele myjni samoobsługowych przygotowali się należycie do nadejścia okresu zimowego. Głównie chodzi o systemy antyzamarzaniowe pracujące w obiegu zamkniętym. Tak, jak nadeszły pierwsze mrozy, tak od razu pojawiły się także pierwsze problemy. Warto przed okresem zimowym wykonać przegląd takiego systemu, przeprowadzić próbne uruchomienie i mieć jeszcze chwilę czasu na ewentualne naprawy.
– Główny problem polega na tym, że woda pracująca w obiegu systemu antyzamarzaniowego jest zanieczyszczona i nawet po przejściu przez filtr nadal znajduje się w niej brud (drobinki ziemi, piasku, muł, resztki chemii). Gdy system po poprzedniej zimie został wyłączony i przed powtórnym uruchomieniem nie został wyczyszczony (przepłukany), to wszystkie te stałe zanieczyszczenia osadzają się wewnątrz elementów systemu (rury, elektrozawory, zawory kierunkowe) i po prostu kamienieją. Skutkuje to tym, że przy próbie uruchomienia podczas pierwszych spadków temperatur system po prostu nie działa, bo jest mówiąc kolokwialnie zatkany
– mówi Wojciech Piechaczek, Inżynier Serwisu WSOP.
Usunięcie takiej awarii (najczęściej wtedy, kiedy na zewnątrz panuje już niska temperatura), nie jest sprawą prostą. Dlatego za każdym razem rozmawiając z klientami, którzy posiadają myjnię samoobsługową serwisanci WSOP uczulają i sugerują, żeby dwa razy w roku wykonać jej przegląd techniczny. Pierwszy po zimie (przepłukanie systemu antyzamarzaniowego i konserwacja), a drugi przed kolejną zimą (próbne uruchomienie i przygotowanie systemu do pracy). Najlepszym okresem na wykonanie drugiego przeglądu jest jesień. To w zasadzie ostatni moment, żeby przygotować myjnię samoobsługową na nadejście mrozów. Takie podejście pozwoli uniknąć awarii i niespodziewanych przestojów w pracy urządzenia.
Koniecznie należy także skontrolować dozowanie środków chemicznych. Zimą auta są brudniejsze niż latem, dlatego konieczne jest zwiększenie dozowania detergentów. Podobnie z woskiem czy nabłyszczaniem, co z kolei wpływa pozytywnie na osuszanie auta po myciu i lepsze nabłyszczenie nadwozia.
– Przy temperaturach niższych niż -10 stopni Celsjusza zaleca się nie używać myjni, ale kategorycznie nie wolno w tym czasie wyłączać urządzenia. Odłączenie zasilania na pewno doprowadzi do zamarznięcia wody w układzie wodnym myjni i spowoduje uszkodzenie podzespołów (lance, węże, elektrozawory, piec, itd.)
– przestrzega Wojciech Piechaczek.
Dla każdego klienta przygotujemy indywidualną ofertę na przegląd, dopasowaną do posiadanych urządzeń. Szczegóły dostępne są u dyspozytorów regionów serwisowych.
Post Zdążyć przed pierwszym mrozem [MYJNIA] pojawił się poraz pierwszy w Wyposażenie stacji kontroli pojazdów.